Spotyka się dwóch kolegów przedsiębiorców na lunchu. Obaj zainteresowani są tematem zrównoważonego rozwoju, ale każdy z innego powodu.
Europa – pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 roku – oto cel Europejskiego Zielonego Ładu, cel i strategia działania każdej prowadzącej odpowiedzialny biznes firmy. Jaki to ma realny wpływ, i jaki może mieć w przyszłości, na branżę ubezpieczeniową, ale i cały sektor finansowy?
Strategia ESG to nie pojedyncze działania w przedsiębiorstwie czy pogoń za spełnieniem obowiązków wynikających z przepisów (np. raportowanie śladu węglowego), tylko cała filozofia działania organizacji. Z obserwacji całego ekosystemu biznesowego, można wysnuć wniosek, że firmy, niezależnie od branży mają w tym zakresie duże pole do poprawy. Trend działań ESG w polskich przedsiębiorstwach jest pozytywny – 63% proc. badanych firm w Polsce od roku 2020 identyfikuje i raportuje tematy istotne dla swojej działalności (raport KPMG na fintek.pl). Zagadnienia dotyczące zbierania informacji oraz wyboru technologii do agregacji i zarządzania danymi ESG, aby rzetelnie raportować dane niefinansowe na potrzeby regulatora czy inwestora, są zatem teraz na topie. Pytanie czy branża ubezpieczeniowa i cały sektor finansowy są tak dobrze przygotowane jak mogłoby się wydawać?
Ale przejdźmy od teorii do rzeczywistości…
O czym można rozmawiać na lunchu?
Spotyka się dwóch kolegów przedsiębiorców na lunchu: Paweł prowadzi dużą firmę kurierską (< 250 pracowników). Gaweł jest jego dostawcą i też prowadzi firmę, trochę mniejszą, tyle, że usługową. Obaj koledzy bezpośrednio lub pośrednio współpracują z branżą ubezpieczeniową. Zgodnie z przepisami Paweł zaraz będzie miał obowiązek raportowania czynników zrównoważonego rozwoju ESG, a Gaweł straci, jeśli nie teraz to w najbliższej przyszłości, jeśli tego nie zrobi.
Zgodnie z wymaganiami regulacji CSRD duże firmy, w tym te z branży ubezpieczeniowej zobowiązane do raportowania ESG, będą musiały co roku dostarczyć informacje konieczne do oceny wpływu, ryzyka wynikających z ich interakcji z partnerami. Zatem mniejszymi firmami tworzącymi ich łańcuch dostaw. Będą zatem potrzebować informacji dotyczących zrównoważonego rozwoju swoich kontrahentów, dostawców, jaki i samych klientów. Między innymi w zakresie obszarów geograficznych, w których działają, podejmowanych działań, zasobów, obiektów, rodzajów aktywów, nakładów, produktów, kanałów dystrybucji, kwestii płatności na rzecz małych i średnich firm, głównych cech łańcucha wartości, przestrzegania prawa człowieka i prawa pracy w tym ryzyka pracy dzieci lub pracy przymusowej…
Duże przedsiębiorstwa, którymi bez wątpienia są firmy ubezpieczeniowe, wypełniając obowiązki regulacyjne, będą musiały sprawdzać swoich dostawców w zakresie ich zrównoważonego rozwoju i wybierać do współpracy te firmy, które nawet nie zobligowane przepisami do raportowania ESG, będę w stanie legitymować się podjęciem działań zgodnych z ideą ESG. W modelu idealnym rekomendowane do współpracy będą firmy, które już taką certyfikację ESG będą wewnętrznie przeprowadzać. W ten sposób w łańcuchu dostawców dużych firm wygrywać będą te, które w możliwy do realizacji na poziomie przedsiębiorstwa sposób, wdrożą politykę ESG i będą w stanie zmierzyć oddziaływanie w swoich działaniach na czynniki równoważonego rozwoju.
Odpowiedzialny biznes dużych firm w obszarze ESG i współpraca z przedsiębiorstwami zaangażowanymi w kwestie środowiskowe – CSR’owe, co do zasady wpłynie pozytywnie na ich finansowanie, ponieważ instytucje finansowe oraz inwestorzy już teraz biorą pod uwagę wynik ESG przedsiębiorstwa np. w obszarze kredytów czy ubezpieczeń.
Mniejszy przedsiębiorca, który dokona własnej samooceny ESG, poza innymi walorami konkurencyjności (jak jakość czy cena), zyska dodatkowo certyfikat ESG i wizerunek firmy dbającej o zrównoważony rozwój. Dokładając swoją mniejszą lub większą cegiełkę w budowę zdrowego, bardziej zrównoważonego ekosystemu.
Obecnie bardzo ważne jest, aby każdy przedsiębiorca rozumiał korzyści wynikające z regulacji i miał odpowiednie do raportowania niefinansowego ESG możliwości. Żyjąc w erze informacji cyfrowej preferowane są oczywiście cyfrowe narzędzia, które wesprą od strony technologicznej procesy z tym związane.
Dane ponad wszystko
Paweł i Gaweł muszą mieć wiedzę na temat istotnych parametrów analiz dotyczących ich biznesu, aby trafnie podejmować decyzje dotyczące wszystkich obszarów funkcjonowania firmy – od inwestycji aż po administrację. Każdy pozyskuje jednak dane w inny sposób, mniej lub bardziej ustrukturyzowany. W dużej firmie są najczęściej dedykowane zasoby do regularnego gromadzenia i analizowania informacji (dedykowane działy czy firmy audytowe), w mniejszym przedsiębiorstwie informacje są w głowie właściciela (lub w excelu – wiodącym „systemie operacyjnym” wielu małych i średnich firm) i u księgowej, przysłowiowej Pani Krysi (pozdrawiamy przy okazji wszystkie Panie z księgowości).
Raportowanie danych niefinansowych, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa, rozpoczyna się od ich zgromadzenia. Nawet jeśli w firmie do tej pory nikt nie zwracał uwagi na tego rodzaju dane, to pierwsza certyfikacja będzie świetną okazją, by rozpocząć gromadzenie tych informacji. Pozwoli to również zastanowić się w jakich działach te informacje się znajdują (którzy pracownicy mają taką wiedzę) i jakich rozwiązań użyć to gromadzenia i raportowania tych danych.
Jest to na pewno proces wymagający czasu, zwłaszcza gdy przechodzi się go po raz pierwszy. Zaś sam czas jest wprost proporcjonalny do aktualnego stanu wiedzy zarządzających firmą o zagadnieniach ESG. Następnie, rok do roku – raportowanie ESG będzie wymagało aktualizacji danych niefinansowych. Tutaj z pomocą może przyjść rozwiązanie do kolekcji danych w jednym miejscu (np. na platformie online) i wtedy ich aktualizacja będzie już znacznie łatwiejsza. Co więcej możliwym stanie się badanie ich zmian w czasie, jaki jest tzw. „performance”.
Gromadzenie danych niefinansowych w raportowaniu ESG uświadamia przedsiębiorstwom ich zaangażowanie w działania w zakresie zróżnicowanego rozwoju.
Nie mam, nie wiem czy mam, to już mam!
Gaweł zawsze myślał, że pracownicy w firmie Pawła mają lepiej, ponieważ duży podmiot stać na różnorodne świadczenia pracownicze. Tymczasem zbierając dane do certyfikacji ESG uświadomił sobie ile jego firma robi dla pracowników.
Sam proces certyfikacji ESG (gromadzenia danych, wypełnianie ankiety) pokazuje nam obszary jakie są regulowane w ustawie: środowiskowe, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego i do tych obszarów każdy przedsiębiorca odniesie własne działania. Zdecydowanie każdy świadomy przedsiębiorca może w tych obszarach być aktywny – przykładowo:
- działania w zakresie dbania o środowisko oszczędzanie wody, energii, segregacja śmieci, korzystanie z odnawialnych źródeł energii są już na porządku dziennym w wielu firmach bez względu na ich wielkość;
- odpowiedzialność społeczna przedsiębiorców może przejawiać się w udziale w akcjach charytatywnych, edukacyjnych, ale też dbałości o zdrowie i bezpieczeństwo pracowników zapisach regulaminu pracy i procedurach;
- odpowiedzialność biznesu dodatkowo wiąże się z etyką i tutaj też jest miejsce na świadome działania związane z certyfikacją ESG i innymi etycznymi działaniami i biznesie.
Jeśli podczas pierwszej certyfikacji ESG w firmie nie są prowadzone działania dotyczące zróżnicowanego rozwoju, a wynik ankiety prawdopodobnie będzie niski, to i tak warto podjąć wyzwanie, ponieważ korzyści z podjęcia wysiłku zgromadzenia i zaraportowania są oczywiste: przedsiębiorstwo uzyska pierwszy certyfikat, pozna swój poziom zróżnicowanego rozwoju na start i otrzyma plan działania (rekomendacje poprawy wyniku). Być może firma zainspiruje się propozycjami konkretnych działań, które może zrealizować, by podnieść wynik ESG w kolejnym roku certyfikacji.
Audyt czy technologia?
Paweł i Gaweł podczas lunchu wymienili wiele interesujących obydwie strony praktycznych porad dotyczących polityki ESG w ich firmach: dużej i małej, ale najważniejsze – swoje działania audytowe przeprowadzili wybierając dedykowaną do certyfikacji ESG platformę online.
Wdrażając wszystkie kryteria ESG w obszarze raportowania (ocena własna poziomu zróżnicowanego rozwoju) lub oceny i monitoringu swoich partnerów, innowacyjna technologia staje się krytycznym czynnikiem sukcesu. Technologia, która zaproponuje cyfrowe dostępne sieciowo, ustandaryzowane globalnie rozwiązanie, umożliwiająca ocenę firm zgodnie z kryteriami ESG w relatywnie prosty i zgodny z aktualnymi standardami sposób dla dużych i małych przedsiębiorstw.
Właśnie takim rozwiązaniem jest platforma Synesgy firmy CRIF, która umożliwia wykonanie własnej oceny ESG (dla mniejszych i średnich firm); poprzez mechanizm ankiety dostępnej online opartej na światowych frameworkach i benchmarkach ESG jak Taksonomii UE, Global Reporting Initiative (GRI), Sustainable Development Goals (SDG) – 17 Celach Zrównoważonego Rozwoju ONZ. W ankiecie zbierane są informacje niefinansowe ESG dotyczące zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstwa. Po wypełnieniu i przesłaniu kwestionariusza firma otrzymuje score ESG oraz certyfikat ESG wystawiony przez agencje ratingową. Certyfikat można następnie pobrać i udostępnić wszystkim zainteresowanym partnerom za pomocą kodu QR. W ten sposób każda firma może niezawodnie i przejrzyście ujawniać swój status zrównoważonego rozwoju.
Duże firmy, jak np. ubezpieczyciele, mogą dokonać pośredniej oceny swojego poziomu zrównoważonego rozwoju zapraszając swoich partnerów, dostawców czy klientów do wypełnienia ankiety. W efekcie firma uzyskuje przejrzyste, wysokiej jakości dane, bo pochodzące od każdego partnera (łańcuch dostawców), co pozwala jej dokładnie ocenić wiarygodność i z zgodność z zasadami ESG każdego z podmiotów powiązanych.
Jest to zatem pierwszy krok w drodze do bardziej zrównoważonego zarządzania, do gospodarki, która chce w przyszłości nazywać się „zrównoważoną”.
Podsumowanie
Obserwując trendy związane z ESG w Polsce oraz rosnące zainteresowanie tym tematem w biznesie widać, że wszystkie firmy, duże i mniejsze, muszą się spieszyć. Na chwilę obecną niewiele jest na rynku kompleksowych rozwiązań w tym zakresie. Tym bardziej stworzonych bezpośrednio pod wymagania tzw. szefów łańcuchów dostaw, jak i uczestników tych ekosystemów (małych i średnich firm). Czasu na zajęcie się tematem jest coraz mniej, żeby nie powiedzieć, że jest już trochę po czasie… Organizacje na które bezpośrednio naciska regulator, głównie sektor finansowy, w tym branża ubezpieczeniowa, muszą zmierzyć się z strategicznym i trudnym zarazem wyzwaniem zbierania danych niefinansowych (od 2024 muszą już zacząć gromadzić dane na potrzeby raportowania).
Przedsiębiorstwa, które bezpośrednio nie podlegają regulacjom, aby nie stracić konkurencyjności i nie wypaść z łańcuchów wartości dużych firm, i tym samym nie stracić dostępu do przychodów oraz finansowania, muszą dokonać własnej oceny. Zatem każda firma będzie zainteresowana pokazaniem swojego poziomu zróżnicowanego rozwoju, również ze względów wizerunkowych.